Giełda
Tu już zaczyna się jazda. Jest to rynek dla wiedzących i lubiących ryzyko. Oczywiście tym ryzykiem też możesz zarządzać. Po wstępnym obyciu z funduszami, które są z natury bezpieczniejsze zacząłem wgryzać się w giełdę. Tu można sporo zarobić ale też jeśli nie panujesz nad emocjami i sporo stracić.
Podszedłem do tematu giełdy w ten sposób:
1. zacząłem czytać książki i ebooki o giełdzie no i fora dyskusyjne - np. forum wgpw
2. założyłem rachunek maklerski - polecam bossa.pl, bo emakler jest arcykiepski
3. wpłaciłem taką część kasy, którą mogę eksperymentować i strata nie będzie bolesna
4. zacząłem kupować i sprzedawać
Nie polecam grania na sucho na onecie czy innych tego typu serwisach. Istotą giełdy poza wiedzą, śledzeniem rynku, analizą techniczną i fundamentalną są przede wszystkim ludzkie emocje i psychologia tłumu. To że wiesz, że nie powinieneś np. teraz sprzedawać ma się nijak do tego, że w pewnym momencie zaczynasz panikować razem z tłumem i mimo wszystko składasz zlecenie sprzedaży. Potem najczęściej plujesz sobie w brodę.
Gra na giełdzie wymaga tego byś nauczył się swoich emocji.
2 komentarze:
Próbowałem giełdy. Potwierdzam - trzeba mieć nerwy.
Na giełdzie oczywiście trzeba mieć stalowe nerwy, ale również trochę szczęścia. Oczywiście przyda się znajomość rynku oraz płatności https://www.cashbill.pl/platnosci
Prześlij komentarz